Kitaro Full Moon Story

Księżycową sonatą usta nocy zamilkły Dotykiem rąbka tajemnicy srebrzystej poświaty...., azali jam księżycowym jeno pyłem dalekiej zawżdy utrudzon Mlecznej Drogi echem gwiazd oddali. Nic to opodal kamienie, głazy, posągi słów, jakoby i one ostać by chciały milczeniem, tedy na on czas rozpostarłszy swe ramiona odleciały czułym westchnieniem. Księżycową sonatą, moją muzą, obrazem, samym przecudnym rozgwieżdżonym nocy tęsknotą niebem ! Batszebie2010 Dedykuję.....